Misje

Historia naszego zaangażowania w misje

Mijało właśnie dziesięć lat od powstania wspólnoty. Mimo że nie posiadaliśmy wystarczających kwalifikacji, ani zasobów i możliwości, by myśleć o poważnym zaangażowaniu misyjnym, wierzyliśmy, że Bóg kiedyś może się nami posłużyć. 

Krótkoterminowe wyjazdy misyjne

Tymczasem ćwiczyliśmy się w zdolności przekraczania barier kulturowych i rozwijaliśmy pragnienie niesienia Dobrej Nowiny wyjeżdżając w ramach Międzynarodowej Szkoły Ewangelizacji i Misji, na krótkoterminowe wyjazdy misyjne do sąsiednich krajów, takich jak Ukraina, Litwa, Łotwa, Słowacja, a później także Uzbekistan, Kirgistan i Kazachstan (Rafał Solski). Oczekiwaliśmy jednak na możliwość zaangażowania się w kraju, w którym wcześniej nigdy ewangelii nie głoszono.

Rekonesans misyjny: Mongolia 2001

Latem 2001 pojawiła się wreszcie taka możliwość. Damian Dekowski organizował w związku ze swoimi studiami z geografii wyprawę do Mongolii. Dołączyli do jego wyprawy inni członkowie wspólnoty – Rafał Solski, Małgorzata Barska i Joanna Jakubowska. Podróżując koleją transsyberyjską zespół dotarł do Ułan Bator, a następnie dzięki pomocy poznanej wcześniej w Toruniu mongolskiej dziewczyny Bolormy, wynajął terenowy samochód, by po czterech dobach dotrzeć do leżącego na zachodzie kraju miasta Chovd. Pojawienie się białych ludzi w namiocie rozbitym nad rzeką wzbudziło zainteresowanie Mongołów, którzy zaczęli ich odwiedzać i przebywać z nimi, pomimo bariery językowej. Nawiązanie pierwszych kontaktów umożliwiło wspólne zorganizowanie obozu dla dzieci. Umiejętności Damiana i Rafała z zakresu pantomimy i klaunady okazały się bardzo pożyteczne. Kiedy wyprawa dobiegała końca pojawiło się pragnienie pozostania na dłużej w tym kraju. Żeby rozpocząć skuteczną ewangelizację konieczne było nauczenie się miejscowego języka. W tym celu udało się nawiązać kontakt z uniwersytetem w Ułan Bator i zaplanować rozpoczęcie studiów.

Pierwsze kontakty misyjne w Ułan Bator

3 kwietnia 2002 roku Małgosia i Rafał przyjechali ponownie do Ułan Bator, aby uczyć się języka i nawiązać kontakty z obecnymi już w tym mieście misjonarzami. Od 1992 roku działało tam Katolickie Centrum Misyjne, choć liturgia w języku angielskim sprawowana była głównie dla cudzoziemców. Po dziesięciu latach pobytu misjonarzy tylko garstka Mongołów tworzyła pierwszą wspólnotę Kościoła. Bardzo szybko Rafał i Małgosia poznali pracujące tam siostry Misjonarki Miłości. S. Francois, z pochodzenia Polka, stała się dla nich nieocenioną pomocą. Posługiwała się już dobrze językiem mongolskim i włączała ich w podejmowane przez siostry działania. Kolejne miesiące upewniły ich co do decyzji pełnowymiarowego zaangażowania misyjnego.

Dwa poziomy działalności misyjnej

Latem 2002 roku wspólnota mogła już podjąć działalność misyjną na dwóch poziomach. Pierwszy poziom stanowiły znane nam już z wcześniejszych doświadczeń, krótkoterminowe wyjazdy misyjne. Drugi właśnie się rozpoczynał – to stała posługa misyjna.
Z jednej strony, zespół w składzie: Dekowski Damian, Lamparska Ewelina i Pipczyńska Violetta, przyjechał do Ułan Bator, aby pomóc siostrom Matki Teresy w wakacyjnej pracy z dziećmi oraz odwiedzaniu więźniów.
Z drugiej strony, Rafał i Małgorzata Solscy rozpoczęli pełnowymiarową pracę misyjną w Ułan Bator. Bóg ułożył tak okoliczności, że ich dyspozycyjność spotkała się z potrzebą południowokoreańskiego misjonarza, O. Kim Stefano, który w tym czasie otwierał pierwszą parafię dla nowo nawróconych na chrześcijaństwo Mongołów i szukał współpracowników. Kontynuując naukę języka mongolskiego mogli zaangażować się we wszystkie prace niezbędne do zbudowania chrześcijańskiej wspólnoty, która będzie miała moc przyciągania innych do wiary w Jezusa. W miarę nabywania umiejętności językowych zakres ich misjonarskiej posługi poszerzał się obejmując m.in. ewangelizację młodzieży, czy pracę z małżeństwami.
Od tej pory misjonarze przebywający na stałe w Mongolii są systematycznie wspierani przez zespoły posyłane przez wspólnotę na krótkoterminowe misje. Na przestrzeni ostatnich lat wysłano czternaście takich zespołów.

Trampolina do stałej posługi misyjnej

W 2010 roku – do pomocy Rafałowi i Małgosi zostali wysłani Justyna Homa i Piotr Mokwiński. W czasie ich dwumiesięcznego pobytu O. Kim zauważył misjonarski potencjał w Justynie i poprosił ją, aby przyjechała na stałe i zajęła się organizacją pracy w Dzuunmod.
Po krótkich przygotowaniach wróciła na początku 2011 roku do Mongolii i została dyrektorem Centrum Rehabilitacji w Dzuunmod. Wyzwanie było ogromne, bo musiała równocześnie uczyć się języka i organizować pracę Centrum. Pomagają jej w tej organizacji w ciągu kwietnia i maja Monika Malinowska i Zatorska Aneta. Biorą one również udział w spotkaniach z młodzieżą w Ułan Bator oraz prowadzą zajęcia z przysposobionymi dziećmi Rafała i Gosi – Tuguldurem i Timurinem, którzy mają zapóźnienia edukacyjne.

Od sierpnia do października 2011 roku współpracują z misjonarzami Aneta Gołębiewska i Ania Kazaniecka (później Mokwińska), które oprócz prac porządkowych i organizacyjnych prowadzą zajęcia z dziećmi oraz program ewangelizacyjny dla młodzieży na Nisehu.

W roku 2012 Rafał i Małgorzata Solscy po dziesięciu latach wyczerpującej pracy misyjnej wracają wraz z trojgiem swoich dzieci do Polski. Ich dzieci przysposobione z powodów prawnych nie mogą przyjechać do Polski z nimi. Tugi i Timka zostają umieszczeni w Domu Dziecka, Duma jako pełnoletnia zamieszkuje ze starszym bratem.

Między Dzuunmod a Ułan Bator

Justyna po wyjeździe Rafała i Małgosi musi dzielić swoją działalność pomiędzy Dzuunmod i Ułan Bator. Ostatecznie przekazuje Centrum Rehabilitacji Koreańczykom i zamieszkuje w Domu Misyjnym na Khanuulu w Ułan Bator. Wraz z wyszkolonymi liderami mongolskimi prowadzi kurs Alpha, który jest formą przygotowania do chrztu w parafii Wniebowzięcia NMP. Z tą samą posługą wyjeżdża do oddalonego o 100 kilometrów od Ułan Bator Ośrodka dla Alkoholików. Troszczy się też o Punkt Misyjny na Nisehu.

Z Anią i Piotrem w zespole

W 2014 roku do Justyny dołączają Piotr i Anna Mokwińscy. Oboje byli wcześniej (przed zawarciem małżeństwa) na wyjeździe krótkoterminowym. Zaczynają od nauki języka i w miarę zdobywania umiejętności językowych włączają się w bieżącą pracą misyjną. Rozpoczynają kurs Alpha dla młodzieży i przygotowują razem z o. Thomasem i Odongo spotkania młodzieżowe, które mają pomóc młodym ludziom wzrastać w wierze, w osobistej relacji z Jezusem i we wzajemnych relacjach braterskich. Pełnią też dyżur w punkcie misyjnym na Nisehu, który jest świetlicą dla dzieci i młodzieży oraz miejscem spotkań modlitewnych lokalnej społeczności wierzących. Razem z Justyną aktywnie włączeni są w codzienne życie parafii. Piotr angażuje się również w posługę dla bezdomnych z miejskiego wysypiska śmieci, gdzie oprócz modlitwy i budzenia nadziei w Jezusie, dostarczany jest ciepły posiłek i udzielana doraźna pomoc w postaci leków, środków higienicznych czy przyborów szkolnych dla dzieci. Jednak ze względu na konieczność leczenia jednego z ich trojga urodzonych w Mongolii dzieci, pod koniec grudnia 2017 roku Anna i Piotr kończą swoją posługę misyjną w Mongolii.

Justyna + zespoły krótkoterminowe

Do Justyny wciąż pozostającej na misji w Ułan Bator wysyłane są kolejne zespoły. Członkiem jednego z nich (na wiosnę 2019) był Rafał Solski. Dla niego spotkanie z wierzącymi, którzy poznali Jezusa dzięki Jego ewangelizacyjnej posłudze, było szczególnie mocnym przeżyciem.
Do zespołu, który wyjechał latem 2019 dołączył po raz pierwszy ktoś spoza naszej wspólnoty. Był to Greg Wiszniewski z Nowego Yorku, który po zapoznaniu się z potrzebami Kościoła i jego ewangelizacyjnej działalności zaoferował wsparcie finansowe.